Niemiecki futbol kojarzy się dziś z ofensywną, szybką grą. Wychowani w Niemczech zawodnicy są rozchwytywani przez najbogatsze kluby świata, a Bayern Monachium pretenduje do miana najlepszego z europejskiej śmietanki. Nam dodatkowo zachodni sąsiedzi kojarzą się z zaporą nie do przejścia w reprezentacyjnej piłce, przeciwnikiem od lat niepokonanym, którego już dawno powinniśmy byli posłać na deski, a który przysparza nas o kolejne kompleksy. Ulrich Hesse przekonuje jednak, że w starciu z jego rodakami nie mamy się czego wstydzić, bo piłkarze z polskich ziem mieli ogromny udział w budowie jednej z futbolowych potęg Europy.